Zabrze przestrzenią rozwoju

Czwarta edycja "Mody na polski" w Zabrzu

28.02.2013

1 marca o godz. 12.00 w Miejskim Ośrodku Kultury Guido w Zabrzu odbędzie się kolejna edycja przedsięwziecia "Moda na polski".
 

IV Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Reja w Zabrzu kontynuuje pomysł Rady Języka Polskiego.
W tym roku przedmiotem szczególnego zainteresowania będą listy.
21 lutego 2009 roku – w ustanowionym przez UNESCO Międzynarodowym Dniu Języka Ojczystego,
w historycznej Sali Sejmu Śląskiego w Katowicach, zorganizowane zostało spotkanie przez Radę Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk we współpracy z Biblioteką Śląską. Jak powiedziała wtedy wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek, spotkanie było niejako programem pilotażowym, poświęconym modzie na język polski. Pomysł ten podchwyciło rokitnickie IV Liceum Ogólnokształcące (uczniowie brali udział we wspomnianym wyżej spotkaniu) i od kilku lat organizuje miejskie edycje tego przedsięwzięcia. W kolejnych, otwartych dla publiczności, spotkaniach organizatorzy przedstawiają polszczyznę w jej różnorodnej postaci. Pierwsze spotkanie było poświęcone, w dużej mierze naszej, śląskiej gwarze, kolejne językowi porozumienia (motywem przewodnim był most), następne zgłębiało zjawisko języka techniki, pięknego i precyzyjnego zarazem. Gośćmi kolejnych odsłon „Mody na polski” byli filozofowie, konstruktorzy robotów medycznych, artyści słowa dźwięku i obrazu.

W kolejnej odsłonie „Mody na polski” chcemy wspierać zagrożone(?) gatunki – w tym roku zwrócimy uwagę na list.
Listy – wciąż je piszemy, ale one już nie przypominają swoich poprzedników. A przecież dobry list był kiedyś jak powieść dzisiaj, dlatego mówiono belle letters (piękne listy). Stąd wzięły się powieści w listach – epistolarnymi zwane. Któż nie wzruszał się – na wyraźną prośbę – „Cierpieniami młodego Wertera”? Seria samobójstw w XIX wiecznej Europie to rodzaj spontanicznego hołdu złożony autorowi przez ówczesnych, chyba zbyt wrażliwych, czytelników.
Żołnierze obu wojen potrafili jeszcze pisać – czasem nawet dwa razy dziennie, zanim nie ruszyli na front. Dziś pozostały po nich listy, a wśród nich te pisane po Śląsku przez żołnierzy Wehrmachtu. Niektórzy odnaleźli się potem w armii gen. Andersa. Natomiast brak listów stał się pierwszym znakiem tragedii katyńskiej – od IV 1940 roku nie przyszedł już ani jeden.
Były też „Listy z fiołkiem” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego; „Listy śpiewające” Agnieszki Osieckiej; były (a może i są …) liściki wsuwane ukradkiem nie tylko z okazji Walentynek.
Dzisiaj coraz częściej mówimy o wiadomościach (krótka wiadomość tekstowa),
o informacjach. W części naukowej „Mody na polski” podjęta zostanie próba uporządkowania bogactwa najnowszych typów „listopodobnych”, zaś muzycy sprawią, że niektóre z tych listów usłyszymy.
A ludzie wciąż listy piszą… – nie tylko w piosence „Skaldów”.

• W programie między innymi:

o Aldona Skudrzyk – doktor habilitowany nauk humanistycznych, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Śląskiego w Zakładzie Socjolingwistyki i Społecznych Praktyk Komunikowania;
jej zainteresowania naukowe skupiają się wokół różnorodnych – socjolingwistycznych, pragmatycznych
i stylistycznych – aspektów zróżnicowania współczesnej polszczyzny; bada wpływ nowych mediów
na język młodego pokolenia oraz regionu i regionalności;
o Full Power Spirit – polska grupa muzyczna wpisująca się w nurt muzyki chrześcijańskiej (CCM), tworząca głównie w stylu hip-hop; zespół istnieje od 2001 roku i zagrał wiele koncertów na terenie całego kraju,
a także poza granicami Polski: w Niemczech (podczas Światowych Dni Młodzieży), Austrii, Belgii, Bułgarii, Litwie;
o Teatr Spontaniczny – grupa twórcza, pospolicie zwana uczniami, w zdarzeniach scenicznych (młodzież Zespołu Szkół Ogólnokształcących Nr 12 w Zabrzu).
Organizatorzy:
IV Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Reja w Zabrzu (ZSO NR 12) oraz Miejski Ośrodek Kultury GUIDO