100. urodziny Chóru „Lutnia”

25.06.2019

Niedzielne popołudnie 23 czerwca zdecydowanie należało do śpiewaków z zabrzańskiego Chóru „Lutnia”. W Dzielnicowym Ośrodku Kultury w Pawłowie obchodzili oni huczne 100-lecie działalności.

Na otwarcie oficjalnej części jubileuszu członkowie chóru wykonali klasyczne utwory Haendla, Moniuszki, Francka, Brucknera, Webera, Świdra i Mozarta. Nie zabrakło także śląskich melodii ludowych i arii operetkowych Offenbacha, Raymonda i Kalmana. Występom chórzystów przysłuchiwali się dawni reprezentanci „Lutni”, przedstawiciele Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr, prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik, przewodnicząca Rady Miasta Łucja Chrzęstek-Bar wraz z radnymi RM, reprezentanci Sejmiku Województwa Śląskiego oraz przedstawiciele lokalnych instytucji kultury.

Ten chór to prawdziwy skarb Pawłowa i miasta Zabrze. Stanowią go ludzie z pasją i wielkimi sercami skierowanymi ku Polsce. Dziękuję za fantastyczny występ i kontynuowanie muzycznych tradycji zapoczątkowanych w Pawłowie równe 100 lat temu – powiedziała prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. Z okazji jubileuszu wręczyła listy gratulacyjne oraz odznaczenia najbardziej zasłużonym członkom chóru m.in: prezes Kazimierze Trombale, obecnemu dyrygentowi Jadwidze Wandiger oraz emerytowanemu wieloletniemu dyrygentowi Janowi Cyganowi.

Chór w Pawłowie powołano do życia 19 marca 1919 roku w mieszkaniu rodziny Wierchułów. Wówczas też zdecydowano o nadaniu grupie nazwy „Lutnia”. W tym czasie członkowie zespołu brali udział w walce plebiscytowej, zasilali szeregi powstańców walczących o przyłączenie Śląska do Polski. Pierwszym dyrygentem był górnik i muzyk Żymełka, a pierwszym prezesem – Wiktor Glagla.

W 1928 roku sympatycy chóru ufundowali sztandar, który przetrwał wojnę w ukryciu w mieszkaniu państwa Taczów (w 1976 roku został przekazany do Muzeum w Zabrzu). W okresie międzywojennym, pod dyrekcją kolejnych dyrygentów: Józefa Rożka, Jana Poloczka, Franciszka Kornasa i Alfreda Skuteli, chór zdobył wiele laurów i pierwszych nagród na Zjazdach Śpiewaczych. Chór nie tylko śpiewał, ale też wystawiał przedstawienia teatralne i operetki. Był również inicjatorem tworzenia instytucji społecznych, np. Biblioteki Ludowej oraz Koła PCK w Pawłowie. Gdy w Pawłowie budowano kościół, śpiewacy włączyli się do pracy. Wspierali budowę pracą, ufundowali też dwa okna. Wtedy właśnie zaczęła się ścisła współpraca „Lutni” z parafią, która trwa do dziś.

Obfitującą w sukcesy 20-letnią działalność artystyczną przerwała II wojna światowa, podczas której zginęło wielu członków zespołu. W czasie działań zbrojnych z narażeniem życia przechowywano polskie nuty, dokumenty i sztandar chóru. Po wojnie zespół działał w zupełnym osamotnieniu. Nie było innych artystycznych formacji w okolicy. Niesprzyjający klimat, wywołany nową ideologią, spowodował rozpad wielu grup. Zabrzański chór przetrwał dzięki ofiarności śpiewaków i mądrym działaczom. Korzystali oni z każdej okazji, aby w swoim repertuarze umieścić utwory o treści regionalnej i patriotycznej. Dzięki temu chór na powrót stał się głównym animatorem życia kulturalnego i towarzyskiego w dzielnicy. Warto wspomnieć, że do dziś wielu członków „Lutni” śpiewa rodzinnie (są rodziny, gdzie do chóru należało aż trzynaście osób!).