Promocja książki "Narracje górnicze z terenu Zabrza. Kopalnia to je do mie wszystko"
Zapraszamy na promocję nowej publikacji naukowej Muzeum Górnictwa Węglowego pn. „Narracje górnicze z terenu Zabrza. Kopalnia to je do mie wszystko". Odbędzie się on dziś, 2 grudnia 2016 o godz. 17.00 w Łaźni Łańcuszkowej Sztolni Królowa Luiza, ul. Wolności 408 Zabrze. Na promocji będą obecni autorzy książki, jak i górnicy, którzy wzięli udział w wywiadach stanowiących bazę badawczą tej publikacji. Swój udział zapowiedzieli także recenzenci książki: prof. Dr hab. Ryszard Kaczmarek oraz ks. Prof. Dr hab. Jerzy Myszor.
Książka powstała w efekcie realizacji projektu naukowo-badawczego prowadzonego w oparciu o środki Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Dziedzictwo kulturowe, priorytet: Kultura ludowa i tradycyjna" oraz miasta Zabrze. Projekt „Narracje górnicze z terenu Zabrza" to 100 zebranych górniczych wypowiedzi.
Cały zebrany materiał (100 wywiadów) wzbogaci zbiory Muzeum Górnictwa Węglowego i będzie stanowił pierwszy tego typu zbiór dostępny dla badaczy górniczej kultury. Większość narracji przeprowadzonych jest w języku polskim oraz w gwarze śląskiej. Część, powstała w oparciu o wywiady swobodne przeprowadzone w Niemczech, jest w języku niemieckim (5).
Badacze biorący udział w projekcie nawiązywali kontakty z pracownikami kopalń działających na terenie miasta (74) oraz z górnikami zatrudnionymi w zakładach w innych miastach, a mieszkających na terenie Zabrza (28). Dotyczy to zarówno emerytów, jak i czynnych zawodowo. Badacze poszukiwali górników czynnych jeszcze kopalń („Makoszowy", „Siltech", „Bielszowice", „Budryk", „Halemba", Sośnica, „Szczygłowice", „Nowy Wirek") i tych, w których już dawno zakończono wydobycie („Mikulczyce", „Rokitnica", „Pstrowski", „Concordia", „Zabrze", „Ludwik", „Gliwice", „Dębieńsko"). Badanie objęło także tych zabrzańskich górników, którzy wyjechali do Niemiec (10), a wcześniej mieszkali lub/i pracowali w Zabrzu.
Najstarszy z naszych rozmówców urodził się w 1925 roku, najmłodsi z kolei mieli w czasie realizacji projektu 24 lata. Do grona narratorów zaliczają się więc czynni pracownicy (39) i emerytowani (63), w miarę możliwości reprezentujący wszelkie szczeble kopalnianej hierarchii, różnorodne funkcje i specjalności. Wśród rozmówców są pracownicy fizyczni (58) oraz umysłowi, zaliczający się do dozoru i innych specjalizacji (na przykład pracownicy oddziałów: elektrycznego, łączności, przewozowego, mechanicznego, szybowego, mierniczo-geologicznego), w tym ratownicy górniczy (19).
O pracy i życiu opowiadali nam zarówno ci, którzy urodzili się i mieszkają w Zabrzu od pokoleń, albo do Zabrza, do pracy w kopalni, przyjechali z różnych stron Polski. Spośród 72 górników urodzonych przed 1970 rokiem nie-Ślązaków jest 36. Z kolei dla grupy najmłodszych pracowników pochodzenie regionalne nie ma dużego znaczenia, gdyż w przeważającej większości od urodzenia mieszkają na Śląsku. Poprzez tak szeroki wybór Narracje górnicze… starają się odzwierciedlić cały „przekrój kopalni", jej świat podziemny i na powierzchni, gdyż obydwie przestrzenie są ściśle zależne od siebie i przynależne sobie. Właśnie dlatego, aby w lustrze narracji znaleźć odbicie całego organizmu kopalni.